sobota, 24 listopada 2012

Wariackie papiery i warsztaty

Dostałam maila wczoraj. I już dziś jadę 600 km. Na wariackich papierach załatwione sprawy, znaleziony nocleg, pakowanie. Niby nic, ale czy zdarzy się kolejna okazja do warsztatów z M. Gessler? :) Dlatego teraz, wykorzystuje okazję póki młoda godzina mojej starości :)
Pozdrawiam z zamglonej drogi i zza brudnej szyby :)